Klęska dziś, teksańska masakra piłą mechaniczną jutro. - Tak to można ująć.
Na historii - to samo, co zwykle (nie ma potrzeby opisywania: co, gdzie i jak - każdy chyba wie, o co chodzi?) + odrobina plastyki.
Matematyka - obliczanie zadań. Kociołki, nie-kociołki, jakieś probówki... Prawie, jak na..
Chemii!
A może jednak niet?
Ożywiona dyskusja (w szczególności "panów z ostatniej ławki") na tematy bardzo związane z lekcją, a mianowicie: narciarstwo. Szkoda, że nie wszyscy mogli podyskutować na ten temat... ;x
Język niemiecki - oceny ze sprawdzianu/ kartkówki. Gratuluj wszystkim piątkowiczom. :P
Język rosyjski - ponoć nie było?
Biologia - kartkówka fascynującego układu oddechowego, która pierwotnie miała być... z tydzień temu?
Fizyka -... To właśnie klęska. Cztery zadania. Niby "banalne" a jednak... miały w sobie haczyk.
Język polski - świętego Franciszka ciąg dalszy.
A co czeka nas jutro? O tym w jutrzejszym poście (zakładając, że ktoś go napisze).
Miłej nauki i do zobaczenia jutro w szkole!
^.^
Don.
trzecie było "be" reszta zadań fajna : )
OdpowiedzUsuńa jutro zawitam do was JA!
OdpowiedzUsuń